VIII Konkurs Recytatorski

                  W dniu 30.03.2019 roku  w Dom Dziecka w Białowieży odbył się VIII Konkurs Recytatorski pod hasłem:  "Las uczy nas". Jak co roku konkurs objął honorowym patronatem Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. W konkursie wzięły udział dzieci i młodzież z różnych placówek i szkół na terenie Podlasia. Po długich obradach jury wyłoniło zwycięzców. Naszym wychowankom udało się zdobyć wyróżnienie. Jesteśmy z nich bardzo dumni!

Przy okazji udało nam się zwiedzić Białowieże i powiedzieć piękne widoki  Puszy Białowieskiej. Wspólny wyjazd zakończyliśmy ogniskiem.

 

                                                                                                                                                    Autor : Pani Milena

 

Wiersze, które recytowały nasze dzieci:

Czesław Miłosz

 

Wyprawa do lasu

 

Drzewa ogromne, że nie widać szczytu,

Słońce zachodząc różowo się pali

Na każdym drzewie jakby na świeczniku,

A ludzie idą ścieżką, tacy mali.

 

Zadrzyjmy głowy, weźmy się za ręce,

Żeby nie zgubić się w trawach, jak w borze.

Noc już na kwiaty nakłada pieczęcie

I z góry spływa kolor po kolorze.

 

A tam nad nami uczta. Dzbany złota,

Czerwone wina w osinowej miedzi.

I wiezie dary powietrzna karoca

Dla niewidzialnych królów czy niedźwiedzi

 

Recytował Artur

Bożydar Edmund Bogdanowicz

 

W Lesie

 

A na tych srebrnych gałęziach boru

Płoną zachodu róże;

Z za drzew spogląda oko wieczoru

Słońce czerwone, duże.

Po niebie idą światła i cienie,

Bije blask łun od słońca,

Niby rumieniec, niby płomienie

I niby krew gorąca.

Hej, las się pali, las krwią ocieka,

Szkarłatne strugi płyną;

Kruki, czy wrony kraczą z daleka?

Dym czy mgła mży głębiną?

Co to? Znów żyje siwy las stary?

Co to? Odmłodniał może,

Że takie ognie i takie żary?

O Boże, Boże, Boże!...

Cyt! Przez las cichy, srebrny od szronu

I malowany krwawo,

Idzie wiatr tylko i odgłos dzwonu

I ptactwo leci ławą.

Słońce, jak oko starca czerwone,

O siwej, śnieżnej rzęsie,

Za mgły się chowa, jakieś znużone,

A wiatr łzy — szrony trzęsie...

Pęknie gdzie gałąź, echo trzask niesie;

Bór, zda się, zadrzał stary...

I znów posępnie w p osępnym lesie

Zbudzone nikną mary.

 

Łuna w mgły wsiąka już teraz blada,

Szarzeje zwolna, gaśnie;

Las tylko jeszcze pacierz swój gada,

Nim, rozmarzony, zaśnie...

 

Recytowała Natlia

Donata Ciosek-Aiale

 

Bajka spacer po lesie

 

Las kryje w sobie tajemnic bez liku,

nawet tuż obok Ciebie, w tym małym gaiku.

Stare drzewa historie sprzed lat opowiadają,

zwierzęta z zaciekawieniem ich słuchają.

Tu dnia każdego rodzi się nowe życie,

udajcie się tam na spacer, a sami zobaczycie.

W gniazdach pisklęta się wykluwają,

pracowite mrówki o swój dom zawsze dbają.

Z oddali słychać stukot dzięcioła,

żuczków gromadka maszeruje wesoła.

Wiewiórki buczynę zbierają, tam w oddali kica zając.

O poranku srebrzy się rosa na zielonej trawy kłosach.

Słońce przez drzew konary się przebija.

Urok tego miejsca nigdy nie przemija.

Skarby tutaj są ukryte; grzyby, jagody, poziomki wyśmienite.

Warto do lasu wybrać się w odwiedziny,

niż przed ekranem komputera spędzać całe godziny!

 

Recytowała Olivia

<<< Powrót do aktualności