Historia budynku.

Budynek przy ul. św. Andrzeja Boboli 5 ma długą historię. Powstanie budynku datuje się na początek XX wieku (ok. 1910 roku), ale prawdopodobnym jest, że powstał o 20 lat wcześniej, a więc jeszcze w wieku XIX. Początkowo była to carska "achrana", a carscy urzędnicy i policjanci siedzieli tu do końca pierwszej wojny światowej. Później, aż do września 1939 roku, budynek służył jako siedziba policji państwowej. Na parterze swoje mieszkanie miał zastępca komendanta Władysław Żochowski. Został on aresztowany przez Sowietów i stracony w Miednoje, a jego rodzinę wywieziono do Kazachstanu. Od października 1939 roku był tu magistrat pod sowiecką władzą. Kiedy Niemcy pogonili Sowietów, do lipca 1944 roku urzędował w tym miejscu burmistrz Johan Cimoch. W zabytkowej kamienicy od 1941r. do czasu przyłączenia Starosielc do Białegostoku mieścił się magistrat (1919-1954). Budynek był też siedzibą komisariatu milicji, do czasu gdy w latach 80-tych ubiegłego wieku, komisariat został przeniesiony na Słoneczny Stok, wprowadziła się tu poczta, a wcześniej przychodnia lekarska i biblioteka. W ostatnich latach spotykali się tu anonimowi alkoholicy. W 2012 r. kamienica została częściowo spalona, zniszczeniu uległa znaczna część konstrukcji dachu i część poddasza.

Starosielce były miastem od 1919 do 1954 roku. Rozwijały się jako osada kolejarzy przy trasie kolejowej Białystok - Ełk. Następnie zostały wchłonięte przez rozrastający się Białystok. Przez lata działały tu Kolejowe Zakłady Konstrukcji Stalowych (w czasach PRL między niską zabudową dawnego miasteczka wyrosły nawet kolejowe bloki, w których zamieszkali pracownicy fabryki). Dziś to wspomnienie. O historii Starosielc przypomina historyczna zabudowa - kamienice i drewniane domy przy ul. św. Andrzeja Boboli, Nowosielskiej czy Szkolnej. Przypominają też świątynie - z kościołem św. Andrzeja Boboli na czele oraz stary cmentarz - dwuwyznaniowy - przy ul. księdza Pawła Grzybowskiego.
Niewiele osób wie, że w Starosielcach zachowały się też dwie siedziby magistratu tego dawnego miasta. Pierwsza z nich - drewniana - znajduje się przy Lawendowej. Druga - murowana - przy ul. św. Andrzeja Boboli. Obydwie są uznane za zabytki i figurują w prowadzonej przez konserwatora zabytków ewidencji.

Od maja 2016 roku pisana jest nowa historia budynku. Jego nowymi gospodarzami są dzieci i młodzież Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Dom pod Modrzewiem”.

                                                                                                                  Autor: Jacek Przesmycki

 Trochę o historii Starosielc: